Power Armory stają się rzeczywistością

Na stronach Onet.pl można przeczytać ciekawego newsa. Mówi on o tym, że amerykanie skonstruowali egzoszkielet. Dla nas to nic innego, jak prototyp falloutowego Power Armora…

Ważący 75 kilogramów aluminiowy pancerz ma doprowadzić do tego, że żołnierze będą kiedyś w stanie dorównywać antycznym herosom. Dziś, maszyna 20-krotnie zwiększa siłę swego „kierowcy”. Wojskowi planują, że już niedługo tak uzbrojeni żołnierze będą wykorzystywani do załadunku, przenoszenia skrzyń z amunicją, naprawy ciężkiego sprzętu czy noszenia rannych. Temu, który kiedyś ruszy w egzoszkielecie do boju, będzie on dodatkowo zapewniał ochronę przed kulami. Amerykański żołnierz XXI wieku założy też na głowę hełm wyposażony w wyświetlacz, kamerę i system komunikacji.

Producent twierdzi, że aluminiowy kostium będzie można kupić za cenę małego samochodu – w USA są one prawie dwa razy tańsze niż w Polsce. Strategia firmy zakłada, że egzoszkielety najpierw wmaszerują do wojska, a potem trafią także do cywila – będą używane na przykład przez strażaków i robotników w fabrykach. Zapewne kiedyś pomogą też osobom niepełnosprawnym, także weteranom wojennym. Zanim ta nowinka techniczna trafi do Iraku czy Afganistanu, inżynierowie będą musieli rozwiązać problem zasilania. Akumulatory ich egzoszkieletu wytrzymują ledwie pół godziny.

Więcej na ten temat można przeczytać w Gazecie Wyborczej…

Znalazłem w internecie filmik z ubiegłego roku prezentujący egzoszkielet skonstruowany przez amerykańską firmę Sarcos. Być może to prototyp tego samego wynalazku o którym pisze gazeta wyborcza. Teraz zapewne wygląda nieco inaczej…

Szponix

Redaktor naczelny. Założyciel serwisu, prowadzący go nieustannie od samego początku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.