Crossout

Grałem w Crossout – jest zaskakująco dobrze

O Crossout pisałem już jakiś czas temu. Udało mi się dorwać kod dający mi dostęp do zamkniętej bety, więc postanowiłem się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami. Gram co prawda dopiero od tygodnia, ale nie trzeba w tej grze spędzić dziesiątków godzin, by móc ją ocenić. Jest to gra MMO, która nie posiada fabuły. Rozgrywka polega na budowaniu machin i wykorzystywaniu ich w krótkich potyczkach.

Crossout zrobił na mnie całkiem dobre wrażenie. Poniżej dowiecie się więcej.

Nie będę się tutaj rozpisywał na temat tego jaką grą jest Crossout. O tym możecie przeczytać we wcześniejszym wpisie. Tym razem chcę przedstawić moje wrażenia z gry, a jestem zadowolony. Nie spodziewałem się, że ta gra aż tak mi się spodoba.

Konstruowanie pojazdów

Pojazd w Crossout
Takie coś sobie zbudowałem

Najlepszym elementem Crossout jest bez wątpienia tryb budowania pojazdów. Wszystko odbywa się w garażu, gdzie z pojedynczych elementów tworzymy naszą machinę zniszczenia. Części jest naprawdę mnóstwo. Do dyspozycji mamy: koła, podwozia, kabiny, elementy nadwozia i opancerzenia, ozdoby, elektronikę i oczywiście uzbrojenie. Gotowy pojazd możemy pomalować wedle uznania zdobytymi lakierami.

Mówiąc o elementach nadwozia i opancerzenia mam na myśli, że są to naprawdę elementy. Nie ma tu gotowej naczepy albo bagażnika. Wszystko trzeba złożyć z mniejszych części. Jeśli np. gracz chce sobie zbudować jakąś zadaszoną pakę, która będzie chroniła umieszczone w niej części, to musi wykorzystać: ramę podwozia, nadkola, boki vanu, dach vanu, tylne drzwi, opcjonalnie okna i drzwi boczne. Najlepsze jest to, że podobny efekt można osiągnąć wykorzystując do konstrukcji bardziej śmieciowe materiały: blachę, fragmenty ogrodzenia, wsporniki, pospawane rurki.

Wszystko to sprawia, że w przypadku bardziej doświadczonych graczy praktycznie nie można się natknąć na dwa takie same pojazdy. I nie chodzi o to, że różnią się one jedną lub dwoma częściami. Każdy ma inny pomysł na budowę swojego dzieła. Jedni preferują wielkie, opancerzone „czołgi”, a inni szybkie i małe łaziki. Są pojazdy wysokie, najeżone bronią i bardzo niskie, z działami.

Nasze projekty są ograniczone tylko przez wyobraźnię i ilość części, jakie możemy wykorzystać. Ta ilość rośnie wraz ze zdobywaniem kolejnych poziomów, więc z czasem możemy tworzyć lepsze i bardziej skomplikowane machiny.

Dostępne części - Crossout
Tylko niektóre z dostępnych części

Fajne jest to, że nasz pojazd możemy zabrać na „przejażdżkę testową”. Wtedy stajemy na przeciw dokładnie takiego samego modelu. Możemy sprawdzić swoje mocne i słabe strony, a także stoczyć walkę z przeciwnikami sterowanymi przez komputer.

Nie ma jednak rzeczy idealnych. Sam tryb budowania jest może w miarę intuicyjny, ale wymaga trochę czasu, żeby go ogarnąć i się do niego przyzwyczaić. No i czasami frustrujące jest to, że części nie zawsze wskakują tam, gdzie chcemy.

Walka

Wiadomo, że w grach tego typu chodzi o to, by powalczyć z innymi graczami o miano tego najlepszego. W grze możemy walczyć przeciw innym graczom lub w trybie PvE.

Crossout - tryby walki
Dostępne tryby walki

Jeśli chodzi o potyczki między graczami, to dzielą się one na dwa rodzaje. Pierwszy do bitwy drużynowe. Przeciwko sobie stają drużyny po 8 graczy. Celem jest zniszczenie wszystkich przeciwników lub zajęcie bazy. Drugi tryb to walki wszyscy przeciw wszystkim. Tak mi się przynajmniej wydaje, bo nie miałem jeszcze okazji brać w nich udziału. Na razie mam zbyt słaby pojazd.

Tryb PvE to proste misje: zbieranie porozrzucanych po mapie skrzynek, niszczenie lub obrona instalacji, konwój. Wszystko to oczywiście w czasie, gdy gracze są atakowani przez sterowanych komputerowo bandytów.

Potyczki są krótkie, ale przez to dynamiczne i „lekkie”. Nie nużą, bo zwykle trwają dosłownie kilka minut.

Taktyka

Sposobów na unicestwienie przeciwników jest sporo, a najlepsze jest to, że wszystkie się jako tako sprawdzają. Możesz np. spotkać graczy, którzy zdecydowali się zbudować jeżdżące fortece z działami. Niby takie pojazdy są wytrzymałe i mają kopa, ale wystarczy, że unieszkodliwi się ich działa (każdy element pojazdu ma swoją wytrzymałość i jeśli otrzyma za dużo obrażeń, odpada), a stają się bezbronnymi trumnami, które są zbyt wolne, by uciec i gdzieś się schować.

Może więc lepiej budować szybkie pojazdy z karabinami maszynowymi, które będą mogły razić wrogów z daleka? To też jakiś pomysł, ale taki pojazd jest bezsilny, gdy znajdzie się zbyt blisko wrogów. Nie wspominam już o tym, że chwila nieuwagi wystarczy, by salwa jakiegoś pancernego wozu urwała mu koła, a wtedy syf, kiła, mogiła.

Inna opcja to budowanie pojazdów pozbawionych broni dystansowej, zadających obrażenia przez taranowanie. Tutaj przydają się świdry, wybuchowe kije, zderzaki. Plus jest taki, że gdy dorwiesz już przeciwnika, ten nie ma szans, ale z drugiej strony najpierw musisz do niego dojechać. Najlepiej wykorzystując zamieszanie.

To oczywiście tylko podstawowe możliwości. Nic nie stoi na przeszkodzie, że zbudować hybrydy, albo wpaść na jakiś całkiem nowy pomysł.

Ekonomia

Handel jest w chwili obecnej najsłabszym elementem gry. Ilość przedmiotów na rynku nie jest duża. Nie dziwi mnie to. Teoretycznie gracze mogą craftować lepsze bronie i części z tych słabszych. Wymagania na ulepszenie części są jednak dość spore. Trzeba nieźle grindować, by coś samemu wyprodukować. Sprawia to, że większość ludzi woli rozbudować samochód, niż poświęcić sporą ilość itemów, by zyskać jeden lepszy. Miejmy nadzieję, że to się poprawi przed zakończeniem bety.

Crossout - ciężki pojazd
Próba zbudowania ciężkiego pojazdu

Podsumowanie

Grę mogę polecić z czystym sumieniem. Może w chwili obecnej ma kilka niedociągnięć, ale jeśli ktoś szuka czegoś fajnego na odstresowanie się, to Crossout sprawdza się idealnie. Dodatkowo, jeśli lubisz kombinować, budować i wymyślać to będziesz zachwycony tak jak ja. Niestety, nie wiadomo jeszcze, kiedy gra będzie dostępna dla wszystkich. Gdy to nastąpi, ma ona działać w modelu Free to Play. Możecie też zgłosić się do zamkniętej bety już teraz i liczyć na to, że dostaniecie zaproszenie.

Szponix

Redaktor naczelny. Założyciel serwisu, prowadzący go nieustannie od samego początku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.