Witajcie drodzy czytelnicy po dłuższej chwili przerwy. W dzisiejszym artykule roztrząśniemy się nad „nie-tak-lubianym” niż oryginalne Fallouty ale i lepszym [zdaniem graczy i recenzentów oraz i moim] od Fallouta 3, części serii rozgrywającej się na Mojave; Fallout New Vegas. Głównym problemem tej gry jest wbrew pozorom… średnia ilość zadań oraz przedmiotów do skolekcjonowania. Tak, nie ma ich porażająco dużo, a po wykonaniu wszystkich możliwych pozostaje niedosyt.
Bo co mamy robić gdy zebraliśmy powtarzalny tonaż ekwipunku, zmanipulowaliśmy lokalny rynek broni i żywności handlując setkami tysięcy kapsli oraz nas wykopali z kasyn bo za bardzo przetrzebiliśmy im kieszenie? Odpowiedź znajdziecie poniżej. Jako iż rynek modyfikacji Fallouta NV jest dosyć duży [jeśli nie powiedzieć ogromny], w tej części przyjrzymy się nawet 8 modyfikacjom! Więc co dodać? Miłej lektury!
Czytaj więcej
Najpierw musisz ją przekonać, żeby odeszła z gangu. Jeśli wybrałeś jakąś złą opcję dialogową, to spróbuj odczekać tydzień czasu w…