Fallout 2 Corner Story

Początki

Jak się narodził F2C? Historia ta jest trochę pokręcona, ale postaram się ją przedstawić jak najlepiej.
Ponad dwa lata przed setnym wydaniem Cornera postanowiłem zrobić swoją stronę prywatną. Miała być to strona o humorze, muzyce i różnych ciekawych rzeczach. Znałem się już trochę na HTML’u, więc zabrałem się do pracy. Projekt ten jednak nie ujrzał jednak światła dziennego. Czułem, że to nie jest to, co chcę przedstawić internautom. Tak się złożyło, że w owym okresie grałem w Fallouta 2. „Czemu nie?” – pomyślałem. Po kilku tygodniach miałem już gotowe pierwsze wydanie F2C. Nie było ono podobne do tego, co teraz oglądacie. Była to strona oparta na ramkach, miała kiepską grafikę (był to jednak szczyt moich możliwości) i mało materiałów. Pierwsze wydanie zawierało: wstęp, trzy (!) pliki w Downloadzie, Corner, Texty, opis miast i NPC’ów, początek mojej solucji i mój poradnik (którego już nie ma). Po wejściu na stronę wyświetlał się… Nie wiem jak to nazwać, na pewno nie było to intro, powiedzmy, że był to „ekran powitalny”. Przez kilka pierwszych tygodni sam pisałem texty i uzupełniałem materiały. Z czasem przestałem pisać, bo nie było żadnego odzewu ze strony internautów. Aktualizacje były robione sporadycznie. F2C umierał. Jednak pewnego dnia dostałem pierwszego texta. Przysłał mi go Rawdan. Jednak zanim dowiedziałem się, od kogo jest to opowiadanie wydarzyło się kilka śmiesznych sytuacji, to jednak pozostanie między mną, a Rawdanem:-). Udało mi się namówić Rawdana na stałą współpracę i dla strony zaczęła się nowa epoka.

Założenia F2C

Zanim opiszę dalsze dzieje strony, kilka słów o tym, czym miał być Corner. Zacznijmy od tego, że powstaniu F2C nie towarzyszyły jakieś specjalne wydarzenia na scenie Fallouta. O pierwszych kilku numerach strony pewnie nikt poza mną nie słyszał. Na samym początku F2C miał być e-zinem o Falloucie. Ponieważ jednak, jak już wspominałem, nikt o nim nie słyszał, materiały szybko mi się skończyły. Wtedy podjąłem decyzję, która wszystko zmieniła. Postanowiłem stworzyć coś, czego jeszcze nigdy nie widziałem. Zrobiłem z F2C połączenie e-zina i zwykłej strony internetowej. Tak więc, materiały ukazywały się co tydzień, lecz to, co było w poprzednim wydaniu nie znikało, tylko zostawało na stronie. Struktura znana z magów zachowała się tylko w Textach. Te zmieniały się co tydzień, a stare znikały. Potem założyłem Archiwum. Od samego początku F2C miał być miejscem, gdzie każdy mógłby prezentować swoje prace i miałby pewność, że napewno ukażą się one w sieci. Ta zasada obowiązuje do dziś. Może poziom niektórych prac źle wpływał na postrzeganie strony, ale ta zasada obowiązywała i będzie obowiązywać póki jestem naczelnym.
Wreszcie doszliśmy do najważniejszego założenia F2C. Była, jest i będzie to strona, która pomaga zwykłym graczom i dostarcza im ciekawostek, porad oraz prezentuje prace innych fanów Fallouta. Strona ta była i jest tworzona przez graczy. Nie jesteśmy żadnymi ekspertami, chociaż może wiemy więcej od zwykłych graczy. Zawdzięczamy to jednak tylko temu, że czynnie uczestniczymy w wydarzeniach na scenie Fallouta.

Co było później?

Założenie redakcji i pierwszy pomocnik bardzo zmotywował mnie do pracy. Razem z Rawdanem zaczęliśmy ulepszać stronę. Rawdan pisał opowiadania (które według wielu były najlepszymi, jakie ukazały się na F2C), a ja uzupełniałem stronę. Czasami ja coś napisałem, a Rawdan przesyłał mi nowe materiały, które redagowałem. Czas płynął nam szybko na wspólnej pracy i zdobyliśmy pierwszych stałych czytelników. Około 10 wydania strony założyłem pierwszy licznik. W pierwszym wydaniu z licznikiem na strony F2C weszło 99 osób. Przy dzisiejszych ok. 1000 na wydanie nie było to zbyt wiele. Później doszła księga gości i sporadyczne wpisy. Po jakimś okresie na KG rozpętała się wojna między czytelnikami, a gościem znanym jako vvvv. Kto jednak teraz o tym pamięta? Bajt_2 założył nam pierwszego czata, którego nazwa brzmiała: „F2 Corner Bar”. Jak już pisałem na początku, oprawa graficzna nie była najlepsza. Trzeba więc było zmienić laya. Pomęczyłem się trochę i coś zrobiłem. Powtarzam: coś. Było tam pełno żółto-czarnych ozdób i napisy typu: „Ghouls keep out!”, „Radiation risk”, „No mutants allowed”, „Danger”, itp. W tym okresie do redakcji trafił Spicmir, który na dzień dobry uraczył nas podstroną Doświadczenie. W trójkę mogliśmy już zaszaleć :-). Zmiany na stronie posuwały się w zastraszającym tempie i layout znowu się zmienił na taki, który został już z nami do 90 numeru F2C. Powstawały nowe działy, np. Tapety, Słownik, Linki, Broń, Miejsca, Pancerze. Następnie do redakcji dołączył Korganeth, który później przyjął inne miano – Sokharis, a obecnie jest znany jako Chain. Zyskał on sobie miano obrońcy F2C. Bardziej rozbudowana redakcja „produkowała” więcej textów i zbierała więcej materiałów. Zaczęły już przychodzić pierwsze texty od Was – Czytelników. Zostało założone Forum i na scenie Fallouta ludzie słyszeli coraz więcej o F2C. Powstała większa część podstron i działów, które obecnie funkcjonują. Redakcja długo się nie zmieniała i ciężko pracowała :-). Pojawili się pierwsi współpracownicy, nienależący do redakcji. Zaczął nam pomagać Czechu. Pomagał i pomagał, a ja chciałem mieć go w redakcji. Czechu długo się bronił, ale ostatecznie go dorwałem :-). I wtedy stało się coś, co zmieniło F2C na zawsze.

Historia najnowsza

Owym impulsem była propozycja Kazula (naczelny Shamo). Corner miał dostać własną tablicę na największym polskim forum Fallouta. Oczywiście wykorzystaliśmy szansę i nasze forum zastąpiliśmy naszą tablicą na Shamo. Ku mojemu zdziwieniu okazało się, że scenowcy słyszeli wcześniej o F2C. Mniej więcej w tym samym czasie zaczynał swoje działanie nasz Klan i zaczęły się odbywać spotkania na naszym czacie. Nawiązała się współpraca z Wastelands Rangers. Zaczęły się wspaniałe czasy dla strony. Umacnialiśmy swą pozycję, zdobywaliśmy więcej stałych czytelników i współpracowników, nasze przedsięwzięcia się rozwijały. Ciężko i długo pracowała redakcja i wszyscy, którzy nam pomagali. Znów powstało kilka nowych działów, a scena była dla nas coraz bardziej przyjazna. Do redakcji trafił w końcu Elvis (ok. 80 wydanie), który jednak odszedł z redakcji wraz z ukazaniem się 100 numeru strony. Praca z nim przyniosła jednak duże plony: texty, poradniki i… Biblia Fallout: Nowy Testament.

Co dziś?

Obecnie F2C jest zaliczany do najlepszych polskich stron o Fallout. Ponieważ jesteśmy jak na razie jedyną stroną traktującą tylko o F2, która dokonuje regularnych aktualizacji, można zaryzykować stwierdzenie, że jesteśmy najlepsi w naszej dziedzinie. Powstaje jednak pytanie: po co to stwierdzać? Ludziom, którym F2C naprawdę się podoba, nie potrzebują takich stwierdzeń. Internauci i tak wybiorą w końcu to co odpowiada im najbardziej. Faktem jest jednak, że wybiera nas coraz więcej ludzi. Dowodem mogą być chociażby polskie toplisty stron o Fallocie, na których strona zajmuje czołowe miejsca. Wyprzedzając często serwisy, które posiadają informacje o wszystkich Falloutach. Nasz Klan działa sprawnie i ma coraz więcej członków. W każdą pierwszą sobotę miesiąca na naszym czacie odbywają się spotkania fanów. Od początku istnienia strony uzbierało się bardzo dużo textów. Nie jestem pewien, ale z tego, co się orientuje, to posiadamy największy zbiór textów o tematyce Fallouta. Redakcja F2C wedle swoich możliwości stara się wspierać scenę Fallouta, a niektórzy jej członkowie biorą udział w przedsięwzięciach podejmowanych na scenie. Nasz serwis współpracuje z kilkoma największymi stronami o podobnej tematyce w Polsce. Wreszcie patronujemy Biblii Fallout: Nowy Testament. W imieniu redakcji mogę powiedzieć, że staramy się jak możemy i dziękujemy wszystkim, którzy korzystają z naszej pracy. Osobiście życzę sobie i redakcji, abyśmy doczekali razem kolejnej setki i aby przez cały ten czas F2C utrzymywał się na conajmniej tym samym poziomie jak teraz. To wszystko uzyskamy tylko dzięki pracy redakcji i Waszej – czytelników. Dlatego pamiętajcie, F2C zawsze będzie otwarty na Waszą pomoc.

Autor: Szponix

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.