
Nawet jest spoko. Jak na razie jestem mile zaskoczony.
Zmiana dotycząca Pancerza zdecydowanie na plus. Tak to powinno wyglądać. F3VATS to świetnie ujął.
Byłem sceptycznie nastawiony do tej zabawy w „budowanie domków”, ale widzę, że jest to ciekawe uzupełnienie niektórych zadań.
Klimat jakby lepszy niż w Trójce, a może nawet New Vegas?
Oczywiście Bethesda nie osiągnęła jeszcze mistrzostwa w kreowaniu wydarzeń i postaci. Moment wybuchu nuklearnego na początku gry był piękny, ale… strasznie beznadziejnie wyglądało to, jak po wybuchu NPCe zamiast w panice uciekać do Krypty, nadal robią swoje. Żołnierze pilnują tłumu, a pracownicy Vault-Tec są zajęci swoimi obowiązkami. Postacie może nie są już aż tak drewniane jak kiedyś, ale życia w nie Bethesda nadal nie potrafi tchnąć.
Zobaczymy, jak będzie dalej.
Najpierw musisz ją przekonać, żeby odeszła z gangu. Jeśli wybrałeś jakąś złą opcję dialogową, to spróbuj odczekać tydzień czasu w…