Recenzja Fallout 2

Recenzje wypadałoby zacząć od przytoczenia poprzedniej wersji gry, a więc Fallout 1. Była to gra jak na owe czasy znakomita, żaden do tamtej pory RPG nie miał tak genialnego klimatu i nie był tak rozwinięty jak ta gra, było to po prostu cudo. Nie dało się ukryć ze tak znakomita gra będzie wymagać kolejnej części i programiści z Black Isle (no ci od Fallouta:) wypuścili Fallout 2 już rok po premierze pierwszej części. Wielu graczy mogło się zawieść po dużym podobieństwie do 1, ale jak dla mnie jest to jeszcze lepsza gra.

Rozpoczynamy od wyboru postaci która będziemy się posługiwać przez cala grę, nie jest to niestety takie proste, nie radzę wybierać jednej z 3 gotowych już bo później może się okazać ze czegoś ważnego brakuje i mogą być problemy, a stworzenie nowej, własnej postaci jest dziecinnie łatwe. Wystarczy określić 7 podstawowych statystyk, wybrać 3 z 18 umiejętności które będą rozwijać się szybciej, nadać osobie imię, ustalić wiek i wybrać 2 traity (ale niekoniecznie, ja zawsze lubię wybierać tylko jeden: bloody mess:). To chyba wszystko, możemy już zacząć grę. Walka toczy się w trybie turowym, wiec każdy ma równe szanse na wygrana, można także wszystko dokładnie i starannie zaplanować. Pierwszym zadaniem jest przejście przez świątynię, gdy to zrobimy będziemy już posiadać koszulkę z napisem 13, jest to numer schronu z którego wyszedł bohater pierwszej części, a naszym zadaniem miedzy innymi jest właśnie odnalezienie go (tego schronu). Gdy obejrzymy filmiki okaże się ze podstawowym zadaniem gry jest odnalezienie GECK`a (Garden of Eden Cration Kit) by uratować nasza wioskę. Nie jest to proste, ale podpowiem ze jednym z miejsc w którym ów GECK się znajduje jest właśnie Vault 13:P W ciągu całej gry zwiedzimy wiele ciekawych miast i innych miejsc godnych uwagi, będziemy tam rozwiązywać poboczne questy które pozwolą nam nabrać doświadczenia i ulepszyć nasza postać. Oczywiście nasza wędrówka nie musi biec zawsze w samotności, pojawia się kilka miłych postaci które mogą się do nas przyłączyć i niekiedy potrafią naprawdę pomoc, wiec warto je mieć przy sobie. Jak zauważyłem można w tej grze zrobić praktycznie wszystko co w prawdziwym życiu, można okradać ludzi, grac w kasynie, jeździć samochodem, założyć rodzinę, zostać boxerem, gwiazda porno, pić piwo, brać narkotyki…po prostu czego dusza zapragnie, pod tym względem Fallout pobiją wszystkie RPG pod słońcem. Klimat gry jest po prostu genialny, rzadko zdarza się żeby w którejkolwiek grze był aż tak oddany, w każdej chwili czuje w jaka grę gram, gdzie się znajduje i co mam robić. Jak dobrze liczyłem występuje tu około 20 podstawowych lokacji, w której każdy znajdzie cos dla siebie, nie można się przy tej grze nudzić. Ja potrafiłem zarwać kilka kolejnych nocy żeby tylko usiąść i pograć w te cudowna grę – grywalność przekracza wszelkie normy. Teraz może zajmijmy się trochę strona techniczna gry. Grafika – jak każdy kto pierwszy raz spojrzy na grę powie ze nie jest najlepsza…bo fakt, powalająca nie jest, ale idealnie pasuje do tej gry i wcale bym nie chciał widzieć swojego bohatera w żadnej innej, chociaż fakt faktem – tu mogli się programiści troszkę lepiej postarać. Muzyka – dobrana jest dobrze, ale również nie powala na kolana, oddaje klimat. Znalazłem sporo jednak błędów w grze które mogą zdecydowanie ułatwić jej przejście i jedynie o to można mieć pretensje do jej twórców. I to co jest dla mnie jedna z ważniejszych rzeczy w tego typu grach: nie ma liniowej fabuły, można ja przejść na 1 000 000 rożnych sposobów i nigdy nie uda ci się 2 razy przejść jej tak samo. Jak się na koniec okazuje znalezienie GECKA to nie wszystko, zostaje jeszcze zabicie głównego bossa na Enclavie ale to już pozostawiam do sprawdzenia samemu:) I jeszcze jedno: po tak jakby skończeniu gry…i tak można grac dalej, wystarczy odpowiedzieć twierdząco na pytanie „czy chcesz grac dalej” po zakończeniu. Jak można się łatwo domyślić wtedy tez mamy jeszcze kilka spraw do załatwienia, jednym słowem: ta gra jest nieskończona.

Moja ocena gry to 9+/10, bo 10 się z reguły prawie nigdy nie stawia:) Ale naprawdę, uwierzcie mi, ten kto nie zagrał jeszcze w te grę ma czego żałować i radzę mu szybko nadrobić zaległości, Fallout to gra w która po prostu trzeba zagrać. Jeśli ktoś chce ją dostać to jest ona aktualnie w śmiesznej cenie, ale dla mnie jest warta każdych pieniędzy.

Autor: MarekSSJ

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.