Taki oto tytuł nosi mocno postapokaliptyczny cRPG wyprodukowany przez studio Silver Style. I wcale w tym momencie nie przesadzam, bowiem przenosimy się do świata żywcem wyciągniętego z Mad Max’a. No może opis na pudełku sugeruje co innego, ale to apokalipsa pełną gębą.
Dużym plusem gry jest to, że w Polsce jej jedynym dystrybutorem jest Play. A sama gra wyszła dołączona do gazetki pt. Max Game, za śmieszną jak na te czasy cenę premierową, 19.90 zł! Było chyba jedyny powód dla którego kupiłem ową grę. Nie zawiodłem się na niej jednak ani trochę. Co więcej śmiało mogę stwierdzić, że jest warta większych pieniędzy.
Przejdźmy do konkretów:
W roku 2062 zaczęła się wojna. Odkrycie pierwszych istot pozaziemskich oraz pierwsza próba kolonizacji Marsa zostały przyjęte obojętnie i bez euforii. Nikt się nie spodziewał, że właśnie odkrywanie nowego świata przyniesie zagładę…
A oto czym są wypełnione nośniki z grą:
- symulacja świata dotkniętego katastrofą
- realistyczne zachowanie postaci
- wiarygodna fauna i flora
- każda z sześciu współdziałających ze sobą postaci jest obdarzona indywidualnymi cechami
- graficzna symulacja dnia i nocy
- nowy system walki w trybie czasu rzeczywistego lub turowym
- nowe możliwości interakcji ze środowiskiem: szukanie wody, polowanie
- ponad 500 różnych rodzajów broni, zbroi i innego wyposażenia
- bezpośrednie sterowanie pojazdami
- intuicyjna obsługa menu i całej gry
- pięć poziomów trudności
- imponujące efekty dźwiękowe
Zalecane wymagania sprzętowe
Procesor: 2,4 GHz, RAM: 1 GB, Grafika: 128 MB zgodna z DirectX, System: Windows 98SE/2000/XP, HDD: 2.2 GB
