Na serwisie grasz24.pl można przeczytać ciekawego newsa, w którym zacytowano kilka wypowiedzi Briana Fargo na temat robiącego się Wasteland 2. Obrazują nam one, jak oldschoolową i (patrząc z perspektywy dzisiejszych produkcji) trudną gra będzie drugi Wasteland.
„Na początku gry stworzysz czterech zwiadowców, którym rozdasz skille oraz punkty atrybutów wedle własnego uznania. Podczas swojej podróży spotkasz też mnóstwo NPC-ów, którzy będą mogli zostać twoimi towarzyszami. (…) Każdy z tych NPC-ów będzie posiadał inną osobowość, własne wady i zalety. Niektórzy mogą okazać się bardzo upierdliwi, ale będą posiadać skilla, bez którego nie będziesz chciał grać. Wasteland 2 to też opowieść o wyborach.”
„Faktycznie w naszej grze będzie obecne 'perma-death’. Jeśli podejmiesz złą decyzję i twój kompan zostanie zabity, już więcej nie pojawi się on w grze. Chcieliśmy stworzyć old-schoolowe RPG i to będzie kompletnie hardkorowe doświadczenie. (…) Gdy już zrekrutujesz takiego NPC, będziesz mógł kontrolować go w trakcie walki. W naszej grze mamy ponad 30 różnych skilli i żadna pojedyncza postać nie będzie mogła posługiwać się wszystkimi na raz.”
„Sukces w Wasteland 2 zapewni ci stworzenie oraz skuteczne wykorzystanie teamu, który potrafi dobrze współpracować w ramach twojej taktyki. Wiele naszych wyborów będzie nieodczuwalnych przez kilka następnych godzin, jednak prędzej czy później gracz odczuje ich konsekwencje. W ten sposób wszelkie decyzje podejmowane przez gracza są permanentne i będzie on musiał żyć z konsekwencjami swoich wyborów.”
[Nadesłane przez javorsky21]