Wyniki ankiety

Skończyłem już ankietę w której pytałem sie Was o wrażenia z oglądnięcia gameplaya nadchodzącego F3. Głosowało prawie 150 osób i wyniki pokazują dość wyraźnie, że nie jesteście zbyt zachwyceni tym, jak będzie wyglądała następna część sagi… Najwięcej, bo 32% głosów otrzymała ostatnia opcja, czyli: Co oni zrobili z Falloutem?! …W pozostałych przypadkach głosy rozłożyły sie dość równo, poza odpowiedzią: Prawdziwy Fallout – 8.5%… Widać zatem jasno, że większość fanów może uzna F3 za dobrą grę, ale nie za kontynuację serii…

Jest Gameplay!

No tak, nareszcie możemy pooglądać gameplay Fallout 3 z tegorocznych targów E3. Materiał ma 5 minut i teoretycznie pokazuje fragment rozgrywki…

Mam nadzieję, że to jest tylko fragment, bo przypomina mi do złudzenia grę w jakiegoś pospolitego FPSa. Nic tylko parcie naprzód i rozwalanie kolejnych wrogów… A przecież nie o to w Falloutach chodziło prawda? Być może panowie z BethSoft pomyśleli, że taki pokaz będzie wyglądał ciekawiej niż pokazanie, jak postać chodzi po jakiejś lokacji i rozmawia z NPCami… A może taki właśnie będzie Fallout 3? Oby nie…

Power Armory stają się rzeczywistością

Na stronach Onet.pl można przeczytać ciekawego newsa. Mówi on o tym, że amerykanie skonstruowali egzoszkielet. Dla nas to nic innego, jak prototyp falloutowego Power Armora…

Ważący 75 kilogramów aluminiowy pancerz ma doprowadzić do tego, że żołnierze będą kiedyś w stanie dorównywać antycznym herosom. Dziś, maszyna 20-krotnie zwiększa siłę swego „kierowcy”. Wojskowi planują, że już niedługo tak uzbrojeni żołnierze będą wykorzystywani do załadunku, przenoszenia skrzyń z amunicją, naprawy ciężkiego sprzętu czy noszenia rannych. Temu, który kiedyś ruszy w egzoszkielecie do boju, będzie on dodatkowo zapewniał ochronę przed kulami. Amerykański żołnierz XXI wieku założy też na głowę hełm wyposażony w wyświetlacz, kamerę i system komunikacji.

Producent twierdzi, że aluminiowy kostium będzie można kupić za cenę małego samochodu – w USA są one prawie dwa razy tańsze niż w Polsce. Strategia firmy zakłada, że egzoszkielety najpierw wmaszerują do wojska, a potem trafią także do cywila – będą używane na przykład przez strażaków i robotników w fabrykach. Zapewne kiedyś pomogą też osobom niepełnosprawnym, także weteranom wojennym. Zanim ta nowinka techniczna trafi do Iraku czy Afganistanu, inżynierowie będą musieli rozwiązać problem zasilania. Akumulatory ich egzoszkieletu wytrzymują ledwie pół godziny.

Więcej na ten temat można przeczytać w Gazecie Wyborczej…

Znalazłem w internecie filmik z ubiegłego roku prezentujący egzoszkielet skonstruowany przez amerykańską firmę Sarcos. Być może to prototyp tego samego wynalazku o którym pisze gazeta wyborcza. Teraz zapewne wygląda nieco inaczej…