Tim Cain, jeden z ludzi, którzy powołali do życia uniwersum Fallout, został zaproszony przez Todda Howarda na premierę serialu Fallout. Na YouTube możecie obejrzeć filmik, w którym opowiada o swoich przygodach przed premierą, relacjach z innymi twórcami gry i dzieli się opinią na temat serialu.
Tim prowadzi na YouTube kanał, na którym dzieli się swoimi doświadczeniami i radami na temat game developmentu. Jeśli interesuje Was ten temat, koniecznie sprawdźcie jego filmiki. Dzisiaj Tim wrzucił na platformę klip poświęcony serialowi.
W skrócie: podoba mu się, ale widział dopiero dwa odcinki.
Dla Waszej wygody, poniżej rzeczony filmik. Bardzo fajnie się ogląda, jak Tim opowiada o tych sprawach.
W sumie co miałby powiedzieć? Jeśli rzeczywiście mu się podoba, to spoko. Niemniej jeśli robi dobrą minę do złej gry, to może liczy na pracę przy kolejnym sezonie? Wiadomo jakby zaczął krytykować, to go nie wezmą, a tak jest szansa. Zresztą dziwię się, że do produkcji serialu nie wzięli go jako konsultanta wraz z innymi, którzy współtworzyli uniwersum. Jeśli miałbym zabierać się za coś takiego, to w pierwszej kolejności ściągnąłbym odpowiednie osoby. Todd nie był, nie jest i prawdopodobnie nigdy nie będzie odpowiednią osobą. Niech sobie pracuje przy Elder Scrolls, a Fallouta zostawi tym, którzy się na nim znają.
Panie Ziomek, pan żeś jest straszny defetysta i negatywnie ustosunkowany do tego serialu, czemu dajesz dowód w prawie każdej wypowiedzi. Skąd to takie złe nastawienie bez obejrzenia produkcji?